
Coś dla wielbicieli zdrowych przysmaków.
Chyba nie dla mnie. Ja zwykle nie liczę kalorii, kocham wszystko co słodkie i przepełnione czekoladą.
Muffinki są wilgotne i sycące. Mogą z powodzeniem zastąpić kanapkę na drugie śniadanie. Zapewne bardzo zdrowe, bo z mąki orkiszowej, z dodatkiem płatków owsianych. No i takie jesienne.
Muffinki gruszkowo - imbirowe
wg. przepisu Sophie Dahl
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
1 łyżeczka imbiru
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka gałki muszkatołowej
145g mąki orkiszowej
150 g płatków owsianych
225g puree gruszkowego (w słoiczkach dla dzieci np. gerber)
białka z 4 jajek, ubite
125 ml jogurtu naturalnego
240 g miodu
1 gruszka (druga ewentualnie do dekoracji)
110 g rodzynek
wg. przepisu jest to porcja na 12 muffinek, mnie jednak ciasta wyszło nieco więcej
Do dużej miski przesiać składniki sypkie-sodę, proszek do pieczenia, imbir,cynamon i gałkę muszkatołową. Dodać mąkę, płatki owsiane, wymieszać. Dodać płynne składniki, pokrojoną w kostkę gruszkę i rodzynki. Delikatnie wymieszać, aż składniki się połącza. Ciastem wypełniać muffinki do wysokości 2/3. Wierzch można ozdobić cienkimi plasterkami gruszki. Piec 25-30 minut w 190 stopniach, aż muffinki zbrązowieją.
Można podać od razu na ciepło z powidłami lub zapakować do torebki papierowej i zajadać w pracy.