O wiośnie napisano już chyba wszystko co można było napisać, użyto najpiękniejszych słów. Nie napiszę nic więcej ani piękniej.
Będę cieszyć się z innymi, że nadeszła wiosna. Bo to cudowne uczucie, kiedy znowu chce się żyć, spacerować, piec i fotografować.
Więc i ja upiekłam i sfotografowałam.
Sernik wiśniowe gniazdka
przepis z książki "Ciasta" Dr. Oetker wyd. Świat Książki
Kruche ciasto kakaowe
425 g mąki pszennej
40 g kakao
3 czubate łyżeczki proszku do pieczenia
200 g cukru
2 opakowania cukru wanilinowego
2 jajka
250 g masła lub margaryny (dałam 200 g masła i 50 g margaryny)
masa serowa
1 kg gotowego twarogu sernikowego (używałam Piątnicy)
250 g cukru
2 opakowania budyniu z cukrem o smaku waniliowym
4 jajka
250 g rozpuszczonego ostudzonego masła - ja ten etap pominęłam, gdyż twaróg, którego użyłam nie wymaga dodawania masła
dodatkowo
słoik wiśni w zalewie albo - waga po odsączeniu 370 g (użyłam wiśni z Lidla- waga 350 g, ale uwaga- trafiają się pestki w środku wiśni, trzeba sprawdzać)
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni.
Wiśnie odsączyć na sitku.
W misce wymieszać mąkę z kakao i proszkiem do pieczenia. Wysypać na stolnicę, dodać cukier, cukier wanilinowy, jajka, masło lub margarynę. Wyrobić ciasto na gładką masę, zawinąć w folię spożywczą i wstawić do lodówki.
W tym czasie przygotować masę serową. Twaróg, cukier, budyń w proszku i jajka włożyć do miski. Mikserem wymieszać na gładką masę. Na końcu dodać rozpuszczone masło lub margarynę (lub pominąć - patrz składniki).
Blaszkę do pieczenia (standardową) wysmarować masłem lub margaryną. Rozwałkować na dno 2/3 kakaowego ciasta. Wylać na to masę serową. Odsączone wiśnie układać w masie twarogowej. Pozostałe ciasto rwać na kawałki i układać pomiędzy wiśniami.
Piec w temperaturze 180 stopni przez 45-50 minut.